Współczesny BiznesWspółczesny Biznes
Historie firm~7 min czytania

O co chodzi z Palantir? Tajemnicza firma z USA

Autor: Paweł Brzuszkiewicz

Palantir od lat wzbudza ciekawość: jedni widzą w nim supernowoczesną firmę analityczną, inni – enigmatycznego dostawcę narzędzi dla służb i wojska. Rzeczywistość jest mniej filmowa, a bardziej techniczna. To spółka, która tworzy oprogramowanie do integrowania, porządkowania i analizy ogromnych zbiorów danych tak, aby dało się na ich podstawie podejmować decyzje w realnym świecie.

Czym jest Palantir i skąd ta tajemnica?

Firma powstała w 2003 roku w USA. Jej współzałożycielami byli m.in. Alex Karp i Peter Thiel oraz zespół inżynierów, którzy chcieli przenieść dobre praktyki bezpieczeństwa i analizy danych z sektora finansowego do obszarów publicznych. Od początku Palantir skupiał się na projektach wymagających wysokich standardów ochrony informacji. To oraz charakter klientów (instytucje rządowe, obrona, infrastruktura krytyczna) sprawiło, że wokół spółki narosła aura tajemniczości.

Co właściwie robi Palantir?

W największym skrócie – dostarcza platformy, które łączą dane z wielu źródeł, porządkują je i udostępniają użytkownikom w postaci narzędzi do analizy, modelowania i współpracy.

  • Gotham – rozwiązanie stworzone dla sektora publicznego i bezpieczeństwa: łączenie danych operacyjnych, śledczych i terenowych, by wspierać analityków i planistów.
  • Foundry – platforma dla firm: od produkcji, przez energetykę, po finanse. Pomaga harmonizować dane z systemów ERP, MES, IoT czy arkuszy, a potem budować aplikacje operacyjne.
  • Apollo – warstwa do bezpiecznego wdrażania i utrzymania oprogramowania Palantir w chmurze, on-premise i w środowiskach zamkniętych.
  • Rozwiązania AI – nowsze moduły, które łączą duże modele językowe i modele dziedzinowe z danymi klienta przy zachowaniu kontroli dostępu i ścieżek audytu.

Jak to działa pod spodem?

Choć interfejs może wyglądać jak prosta aplikacja, większość wartości kryje się w „zaprojektowaniu danych”. Palantir pomaga stworzyć wspólną warstwę opisującą rzeczywistość biznesową lub operacyjną – od urządzeń, przez zdarzenia, po ludzi i procesy. Dzięki temu informacje z różnych systemów zaczynają „rozumieć się” między sobą i dają się analizować wspólnie.

Od surowych danych do decyzji – typowy ciąg pracy

  1. Ingest: zebranie danych z wielu źródeł (bazy, pliki, API, czujniki).
  2. Harmonizacja: nadanie spójnych schematów i relacji między obiektami.
  3. Modelowanie: budowanie reguł, wskaźników, prognoz i symulacji.
  4. Aplikacje: tworzenie kokpitów, workflow i narzędzi do pracy zespołowej.
  5. Kontrola: uprawnienia oparte o role, dziedziczenie dostępu, audyty działań.

W efekcie analityk, planista czy operator widzi nie setki tabel, lecz obraz sytuacji: jak zmiana w jednym miejscu wpłynie na procesy, koszty lub ryzyko w innym.

Dlaczego Palantir uchodzi za „tajemniczy”?

Po pierwsze – klienci. Projekty dla rządów i w infrastrukturze krytycznej zwykle obłożone są klauzulami poufności. Po drugie – bezpieczeństwo. Opisy wdrożeń, architektur i scenariuszy użycia zbyt szczegółowo ujawnione mogłyby tworzyć wektor ataku. Po trzecie – kultura firmy. Palantir przez lata wolał mówić o efektach, niż o marketingowych detalach produktu. Wszystko to razem tworzy wrażenie, że „dzieje się coś za kurtyną”.

Przykłady zastosowań (bez wchodzenia w poufne szczegóły)

Zakres jest szeroki, ale łączy je wspólny cel: szybciej widzieć, co ważne, i działać na podstawie danych.

  • Bezpieczeństwo publiczne: łączenie zgłoszeń, danych terenowych i informacji z systemów miejskich, by wspierać planowanie operacyjne.
  • Przemysł i łańcuch dostaw: zsynchronizowanie produkcji z popytem, częściami zamiennymi i logistyką.
  • Energetyka: monitorowanie pracy sieci i planowanie remontów w oparciu o ryzyko.
  • Zdrowie: integracja danych klinicznych i operacyjnych, śledzenie dostępności zasobów.
  • Finanse: analiza nadużyć i zgodność regulacyjna dzięki połączeniu wielu źródeł.

Model biznesowy

Palantir sprzedaje licencje/subskrypcje na swoje platformy oraz usługi wdrożeniowe. Zarabia, gdy oprogramowanie staje się centralną warstwą pracy klienta i skaluje się na kolejne zespoły, kraje i przypadki użycia. Produkty są zaprojektowane tak, aby po początkowej konfiguracji użytkownicy mogli samodzielnie budować kolejne aplikacje na tej samej bazie danych i uprawnień.

Czy Palantir widzi dane klientów?

Standardowo kontrolę nad danymi zachowuje klient. Palantir dostarcza oprogramowanie oraz pomaga je skonfigurować, a dostęp zespołów wdrożeniowych jest ograniczany do niezbędnego minimum i podlega audytom. Wiele wdrożeń działa w środowiskach odizolowanych sieciowo lub w ramach surowych polityk zero-trust.

Kontrowersje i pytania etyczne

Gdy w grę wchodzą dane wrażliwe, zawsze pojawiają się pytania o prywatność, przejrzystość i nadzór nad tym, jak technologia jest używana. Krytycy wskazują na ryzyko nadużyć, a zwolennicy – na przewagę, jaką daje lepszy obraz sytuacji i szybszą koordynację. Palantir odpowiada na to mechanizmami kontroli dostępu, etykietowaniem danych, rejestrem działań i zasadą, że to klient decyduje o politykach użycia.

Czym Palantir różni się od typowej firmy IT?

To nie jest klasyczny „software-house” piszący projekty od zera. Palantir dostarcza gotowe platformy o dużym stopniu konfiguracji. Dzięki temu może wejść w złożone środowiska, połączyć rozproszone systemy i oddać użytkownikom narzędzia, które działają blisko codziennych operacji – od sali narad po halę produkcyjną.

Podsumowanie: o co tu chodzi?

Palantir to firma produktowa budująca warstwę „tkanki łącznej” dla danych w organizacjach. Tajemniczość to wypadkowa branż, w których działa, i wymogów bezpieczeństwa. Patrząc od strony technologii, chodzi o łączenie danych, porządkowanie ich w modelach opisujących rzeczywistość i dostarczanie zespołom aplikacji, które pomagają decydować – szybko, spójnie i z kontrolą dostępu.

Tagi:analiza danychtechnologiasztuczna inteligencjabezpieczenstwousa

Najczęstsze pytania

Czy Palantir to firma „szpiegowska”?

Nie. Palantir tworzy oprogramowanie do integracji i analizy danych. To klienci decydują o tym, jakie dane wprowadzają, kto ma do nich dostęp i do jakich celów są używane.

Czy Palantir używa sztucznej inteligencji?

Tak, w produktach dostępne są moduły AI, w tym rozwiązania wykorzystujące duże modele językowe. Ich rolą jest usprawnienie pracy z danymi przy zachowaniu kontroli i audytu.

Czy Palantir ma dostęp do danych klientów?

Domyślnie kontrola pozostaje po stronie klienta. Dostęp zespołów wdrożeniowych jest ograniczany, a działania są rejestrowane. Wiele środowisk działa w izolacji lub w modelu zero-trust.

Czy Palantir pracuje tylko dla rządów?

Nie. Choć sektor publiczny był wczesnym odbiorcą, firma rozwija szeroki segment komercyjny, obejmujący m.in. przemysł, energetykę, zdrowie i finanse.

Udostępnij artykuł
Udostępnij:FacebookLinkedInX

Powiązane artykuły